Mr. Jack to jedna z naszych ulubionych gier rodzinnych. Nic dziwnego więc, że ostatnio przywędrował do nas w kolejnej odsłonie – tym razem kieszonkowej.
Po spowitych mrokiem ulicach dzielnicy Whitechapel ukradkiem przemyka się Mr. Jack, ścigany przez Holmesa i Watsona. Ach, i oczywiście ich psa!
Zasady gry
Są bardzo proste. Mamy 9 kafli przedstawiających 9 podejrzanych na ulicach Whitechapel. Układamy z nich planszę 3×3. Dookoła będą „spacerować” śledczy (tak, tak, pies też jest tu śledczym :)). Tak jak w dużych wersjach Mr. Jacka – śledczy usiłują odkryć pod jaką postać podszywa się Mr. Jack, ten zaś usiłuje utrzymać ją w tajemnicy. I tak jak w tamtych wersjach – kluczowe jest wezwanie świadka po każdej turze (tzn. Mr. Jack musi powiedzieć śledczemu czy ma świadka tj. czy jest widoczny) – Podejrzany ma świadka, jeśli jest w zasięgu wzroku przynajmniej jednego z trzech śledczych (tzn. przed śledczym jest wylot ulicy). Śledczy nie widzi podejrzanego, jeśli kafel przy którym stoi nie kończy się ulicą, lub jeśli znajduje się tam inna przeszkoda.
Tura składa się z rzutu czterema dwustronnymi żetonami – nieparzyste tury rozpoczyna detektyw, w następnej turze (parzystej) żetony odwracane są na drugą stronę i rozpoczyna Mr. Jack. I polega to mniej więcej na tym samym co w starszej wersji – osoba rozpoczynająca wybiera jeden żeton – wykonuje działanie, następnie druga osoba wybiera dwa żetony – wykonuje działania, po czym pałeczka wraca znowu do tej rozpoczynającej – ona otrzymuje ostatni z czterech żetonów i wykonuje jego działanie. Teraz następuje wezwanie świadka, uniewinnienie ewentualnych podejrzanych (odwrócenie kafli ulic na stronę bez podejrzanego, a więc podejrzany niejako usuwany jest z planszy) i koniec tury. Żetony odwracane są na drugą stronę i następuje tura parzysta. Po turze parzystej żetony ponownie są rzucane (nie odwracane!). Gra toczy się do momentu, kiedy na planszy pozostanie tylko jeden podejrzany – śledczy odnalazł Mr. Jacka i wygrywa partię. Jeśli do końca ósmej rundy Mr. Jack zachowa swoją tożsamość w tajemnicy – to on wygrywa.
Mr. Jack może jeszcze wygrać w inny sposób: zawsze kiedy pod koniec jakiejś tury jest on niewidoczny – zabiera żeton klepsydry. Klepsydry umieszczone są też na kartach alibi – powiększają one jego zbiór o ile karta ta trafi do Mr. Jacka. Jeśli Mr. Jackowi uda się zgromadzić w ten sposób 6 klepsydr – wygrywa, pokazując w ten sposób detektywowi, że jego śledztwo trwało za długo. Jeśli Mr. Jack zgromadzi 6 klepsydr a jednocześnie w wyniku działań śledczego pozostanie jako jedyny na planszy – śledczy wygrywa partię, gdy Mr. Jack będzie widoczny pod koniec tury. Jeśli Mr. Jackowi uda się do końca gry (czyli do końca 8 tury) pozostać niewidocznym – wtedy wygrywa Mr. Jack.
Pozostaje jeszcze wyjawić jakie to działania mogą wykonywać gracze. W „dorosłych” wersjach gry gracze wybierali karty podejrzanych i poruszając się nimi aktywowali ich zdolności specjalne. W tej grze jako akcję możemy wykonać:
• ruch jednego detektywa – Holmesa, Watsona lub psa o jedno lub dwa pola zgodnie z ruchem wskazówek zegara lub ruch dowolnie wybranego detektywa ale tylko o jedno pole,
• albo akcję związaną z położeniem dowolnego kafla – obrót kafla (dwa żetony) lub zamiana dwóch dowolnych kafli (jeden żeton).
• Możemy też jako akcję dobrać kartę alibi (analogicznie do zdolności specjalnej postaci Sherlocka Holmesa w starszej siostrze tej gry).
To jaką akcję wybierzemy determinują upadające żetony.
Chwila refleksji
Plusy:
+ małe rozmiary, doskonale przenośna gra
+ mieści się nawet na stoliku do kawy
+ świetna jakość wykonania (jak we wszystkich grach z tej serii)
+ zwięzła instrukcja, jeszcze prostsze zasady niż w dużych wersjach, 5 minut i można grać.
+ bardzo krótki setup – krótszy niż w dużych wersjach
+ dobrze zbalansowana – w przeciwieństwie do swoich dużych odpowiedników odnoszę wrażenie, że wreszcie Mr. Jack i detektyw mają równe szanse
+ niesymetryczna, co jest samo w sobie zaletą, bo jest dwa razy więcej frajdy grać raz jedną, raz drugą postacią.
+ mimo krótkiego czasu rozgrywki daje sporo możliwości kombinowania
+ szalenie regrywalna – rozgrywka jest absolutnie niepowtarzalna
Minusy:
– losowości jako takiej jest tyle samo co w starszych wersjach (losowanie kart postaci = rzucanie żetonami akcji), ale mnie ta losowość bardziej przeszkadza – w sposób losowy bowiem gracz otrzymuje (lub nie) możliwość dobrania karty alibi, ale dzięki tej karcie Mr. Jack zdobywa dodatkową klepsydrę (lub wręcz przeciwnie – traci swoją wcześniej zarobioną) – i to też w sposób losowy – na większości kart co prawda mamy tylko jedną klepsydrę, ale na karcie Madamme – są ich dwie, zaś na kartach sierżanta Goodley’a oraz inspektora Lestrade’a – nie ma żadnej. Ma to dość duży wpływ na przebieg gry. Może się tak zdażyć (i nam się niestety dość często zdarzało), że Mr. Jack dochodzi do zwycięstwa dużo szybciej i łatwiej niż by wypadało ;)
– polskie tłumaczenie nieco rozmija się z angielskimi zasadami w sytuacji, gdy śledczy otrzymuje kartę alibi – „Mr. Jack traci tyle klepsydr, ile jest pokazanych na karcie” „Mr Jack loses any hourglasses that were on the card…” Jeśli postępujemy zgodnie z polskimi zasadami, często się zdarza, że biedak zbiera te klepsydry w pocie czoła, aby za chwilę wszystko co zebrał stracić. Bardziej sensowne wydaje się tłumaczenie, że Mr. Jack traci w ten sposób możliwość zyskania tych klepsydr – patrz wątek na BGG. Ma to sens – w końcu zbieranie klepsydr ma symbolizować upływ czasu – jakże więc można je tracić?
Jednak aby te minusy nie przesłoniły Ci plusów! – ta gra jest szalenie wciągająca, jest chyba lepsza niż jej starsze rodzeństwo. Jestem nią zauroczona. Moja ocena to 10/10
I jeszcze jedno – na opakowaniu widnieje minimalny wiek graczy: 14 lat. To jakaś farsa. Moja córka ma lat 10 i załapała już po pierwszej partii….