RSS
 

Archiwum z miesiaca kwiecień, 2020

Wyspa skarbów. Złoto Johna Silvera

10 kw.

Wyspa Skarbów
Projektant: Marc Paquien
Liczba graczy: 2-5
Wiek: 10+
Czas gry: ok. 60 min.
Ranking BGG: 7.3
Rok wydania: 2018 (PL: 2019)
Wydawca PL: Rebel.pl
Instrukcja: PDF

Jeden z graczy wciela się w Długiego Johna. To on ukryje skarb na mapie, który pozostali gracze (lub tylko jeden gracz, jeśli gracie we dwójkę) będą próbowali odnaleźć metodą dedukcji, prób i błędów. Będą podróżowali i poszukiwali skarbu a do tego celu będą używali cyrkla, linijki i mazaka. Bo wszystkie mapy są suchościeralne :). Brzmi świetnie?

Poszukiwania w ogólnym zarysie.

Gra będzie trwała … no właśnie, nie do końca wiadomo ile, bo skarb można odnaleźć szybko, albo w ogóle (może go dopaść Długi John po rozegraniu wszystkich przepisowych tur). Ale mamy do dyspozycji 19 dni podczas których John będzie wykonywał efekt przypisany do danego dnia (np. będzie zobligowany do przekazania wskazówki, czyli zagrania karty z ręki) a następnie swoje akcje wykona gracz przypisany do danego dnia (to tylko tak dramatycznie brzmi – po prostu przesuwamy z końca kolejki znacznik poszukiwacza skarbu na kolejny dzień – w ten sposób tura będzie wyglądała tak: akcje Johna, akcje gracza. Następna tura: akcje Johna, akcje kolejnego gracza. I tak dalej).

Głównym mięskiem gry są oczywiście akcje graczy – będą się poruszać po planszy (kreślić linię, stawiać krzyżyki, umieszczać w nowej lokacji swoją postać), będą przeszukiwać teren (tj. odrysowywać okrąg i pytać Długiego Johna czy tam jest skarb), będą wykonywać akcje specjalne swoich postaci (Variable Player Powers), co w ogólności też sprowadza się do poproszenia o wskazówkę (np. w jakim kierunku skarbu na pewno nie ma).

Co ciekawe, w pewnych sytuacjach Dlugi John może blefować. Z biegiem czasu otrzyma dwa żetony blefu, które będzie mógł użyć rozpatrując efekt dnia kiedy będzie zagrywał kartę wskazówki.

Gdzieś w trakcie gry, a konkretnie czwartego dnia, Długi John zostaje aresztowany i ląduje w wieży (wybranej przez aktywnego gracza).  Nie ma to większego wpływu na grę (poza tym, że pionek Długiego Johna trafia na planszę i może być obiektem efektów) aż do momentu, gdy dotrwacie do 19 dnia a żaden z graczy nie znajdzie skarbu. Od tego momentu tury rozgrywa się w kolejności ruchu wskazówek zegara począwszy od Dlugiego Johna. John pędzi na złamanie karku do skarbu, a pozostali gracze robią to samo co do tej pory – przeszukują teren. Komu pierwszemu się uda (odnaleźć skarb / dotrzeć do niego) – wygrywa grę.

Klimatycznie acz specyficznie

Gra jest oryginalna i bardzo klimatyczna. Czuć atmosferę poszukiwań. Jednak mnie gra nie urzekła…

Pisaki są grube, mapki (graczy) małe. Wystarczy odrobina niedokładności (np. w określaniu kierunków) i można się zapędzić w kozi róg.  Co więcej, gra nie wybaczy takiego błędu, bo jak wykreślisz dany obszar, to nie ma jak zweryfikować, nie ma jak się cofnąć, nie ma jak zauważyć, że coś poszło nie tak. Przy większej liczbie graczy po prostu jedziesz w takim złym kierunku bez świadomości że sprawa spaprana i wygra ktoś, kto błędu nie popełnił (albo Długi John), ale przy dwóch graczach taka sytuacja jest mocno stresująca dla Długiego Johna – widzieć 10 dnia, że gracz zrobił błąd i czekać jeszcze 9 dni aby wydostać się z więzienia i popędzić do skarbu? Teoretycznie można założyć, że jak poszukiwacz wykreśli całą mapę to się ocknie, że gdzieś się rąbnął, ale i tak sprawa jest przechlapana. W naszej pierwszej, dwuosobowej partii po prostu przerwałyśmy grę, gdy się okazało, że poszukiwacz źle ocenił odległości i kierunki.

Tak więc gra nie wybacza błędów i braku precyzyjności, a grube mazaki i małe, pstrokate mapki nie ułatwiają sprawy. Co więcej – skoro łatwo zetrzeć (a przecież musi być łatwo zetrzeć) to można sobie zetrzeć informację przez przypadek. Ups, takie rzeczy się zdarzają przy poszukiwaniach skarbu. Sorry, Winnetou. To samo ze słabą czytelnością mapy – klimat pirackiej wyprawy gwarantowany, ale dla eurogracza, który chciałby trochę podedukować a nie przeżywać dreszczyk emocji nieczytelnych wskazówek – może być frustrujący.

 
Możliwość komentowania Wyspa skarbów. Złoto Johna Silvera została wyłączona

Kategoria: Wyspa Skarbów

 

Utytułowane gry

01 kw.

Spiel des Jahres

Spiel des Jahres (niem. Gra Roku) to najbardziej prestiżowa nagroda w dziedzinie gier planszowych. Przyznawana jest od końca lat 70-tych XX wieku. Powstała w celu uhonorowania najlepszych projektantów gier i ich promowania na niemieckim rynku. Obecnie jest najważniejszą nagrodą w Europie (jeśli nie na świecie).

Pierwszą grą, jaka zdobyła Spiel des Jahres (w 1979 roku) była gra Davida Parletta „Hare & Tortoise” (Zając i żółw, lub Hase und Igel – zając i jeż w wersji niemieckiej wyd. Ravensburger). To sprytna gra wyścigowa, w której celem jest dotarcie do mety (przed innymi graczami) wydając na tę wędrówkę paliwo w postaci marchewek. Jest jednak jeden warunek – w momencie przekroczenia mety nie możemy mieć więcej niż 10 marchewek (a dokładniej 10x nasza pozycja – ale jeśli chcemy zwyciężyć, to musi to być 10×1). Na początku dostajemy pewną liczbę marchewek i za każdy ruch do przodu płacimy nimi. Te 65 marchewek, które dostaniemy na start akurat powinno wystarczyć aby krok po kroku dotrzeć do mety – jednak nie liczcie wtedy na zwycięstwo, jeśli będziecie się posuwać w tak żółwim tempie. Jednak stragegia zająca też nie jest idealna – im więcej pól przeskakujecie za jednym zamachem tym więcej musicie za to zapłacić – idąc więc szybko nie wystarczy wam marchewek. Aby zdobyć dodatkowe marchewki trzeba np. się cofnąć. Pełne zasady gry możecie przeczytać (w języku angielskim) na stronie autora oraz na tej stronie. W Polsce nie była do tej pory wydana.

Pełną listę laureatów możecie znaleźć w Wikipedii.

Ja wspomnę tu jeszcze o kilku grach dobrze znanych polskiemu graczowi:

1980 –  Rummikub – gra podobna do karcianego Remika. Układamy cyfry w sekwensy (rosnący lub malejący (o 1 oczko) ciąg w tym samym kolorze) i komplety (3 lub 4 takie same cyfry w różnych kolorach), starając się jak najszybciej pozbyć swoich plytek. Leżące na stole układy można rozbijać i tworzyć z nich nowe – pod warunkiem, że nadal będą spełniać zasady.

1983 – Scotland Yard – to gra rywalizacyjno-kooperacyjna, w której jedna osoba ucieka (a swoją pozycję na mapie zachowuje w tajemnicy) a pozostałe osoby próbują wydedukować gdzie się znajduje i oczywiście złapać ją. Inne gry bazujące na tej mechanice to np. Drakula, Listy z Whitechapel.

1995 – Osadnicy z Catanu – dość losowa gra, w której rzuty kostką implikują jakie towary zdobywamy, za te towary rozbudowujemy swoje posiadłości, co pozwala nam więcej zarabiać przy kolejnych rzutach. Gra wciąż cieszy się niesłabnącym powodzeniem, doczekała się też wielu dodatków. A nawet powieści na jej podstawie.

2001 – Carcassonne – kolejna bardzo popularna (i bardzo dobra) gra, z całą plejadą dodatków. Mechanika to tile placement – dokładając kafelki tworzymy (i możemy objąć w posiadanie) zamki, drogi, klasztory i pola. Poza polami – zakończone elementy punktują a my odzyskujemy naszego ludzika (który ten objekt wziął w posiadanie) i możemy go znowu gdzieś postawić, kiedy będziemy dokładać kolejny kafelek.

2004 – Wsiąść do pociągu – i ona ma wiele dodatków oraz niesłabnące zainteresowanie graczy. Zagrywając karty wagonów i lokomotyw budujemy sieci kolejowe pomiędzy punktami. Za każdą zrealizowaną trasę (to ukryty cel, inny dla każdego z graczy) dostajemy odkreśloną liczbę punktów.

2009 – Dominion – bardzo ważna pozycja, bo to w niej po raz pierwszy została zaimplementowana mechanika deckbuilding.

2010 – Dixit – gra wyobraźni

2013 – Hanabi – gra kooperacyjna, w której kluczem do zwyciestwa jest właściwe przekazywanie sobie informacji.

2016 – Tajniacy – gra drużynowa, w której szef przekazuje drużynie informacje opierając się na skojarzeniach, a drużyna stara się wydedukować do jakich słów się ta informacja odnosi.

2017 – Kingdomino – budujemy każdy swoje królestwo (z kafelków przypominających domino), które nam zapunktuje na koniec gry we właściwy sposób. Istotne są w tej grze  decyzje, które podejmujemy w każdej turze – pomiędzy wyborem najlepszego kafelka, a najlepszą pozycją. Im wyżej w kolejności wykonywania przyszłej rundy się znaleźliśmy (a więc wcześniej przed innymi graczami będizemy dokonywać wyboru), tym słabszy kafelek w tej rundzie wybraliśmy (najprawdopodobniej przyniesie nam mniej punktów – choć oczywiście to zależy od naszej strategii – dlatego tak istotne jest być pierwszym graczem, który ma z czego wybierać). Rewelacyjna gra o prostych zasadach i dużych możliwościach

2018 – Azul – tu podejmujemy decyzje nie tylko co wziąć ze stołu, ale także gdzie zabrane kafelki polożyć na wlasnej planszetce tak, by najlepiej zapunktowały. Można zarówno wpływać negatywnie na innych graczy (zostawiając im niechciane kafelki), jak też i samemu zapędzić się (albo zostać zapędzonym przez innych) w kozi róg i być zmuszonym do wzięcia kafelków, które nam dadzą punkty ujemne.

2019 – Jednym słowem (Just One) – kooperacyjna gra w skojarzenia, polegająca na przekazywaniu sobie informacji – ale w taki sposób, aby informacja nie dublowała się. Inaczej mówiąc – jeśli dwóch lub więcej graczy wpadnie na ten sam pomysł i napisze takie samo słowo – to ta informacja nie dotrze do osoby grającej. Nie tylko więc kojarzymy, ale kojarzmy tak, jak nie kojarzą tego inni – a jednocześnie, żeby nasze słowa, które same (w pojedynkę) nie są oczywiste, stworzyły spójną całość i pozwoliły zgadującemu odgadnąć hasło.

Od 2011 roku obok nagrody Spiel des Jahres przyznawana jest Kennerspiel des Jahres (gra roku dla zaawansowanych graczy), co czyni tym samym Spiel des Jahres bardziej ukierunkowaną odtąd na gry familijne. Zwycięzcami Kennerspiel des Jahres bylo 7 cudów świata (2011), Pokolenia (2012), Legendy krainy Andor (2013), Istambul (2014), Broom Service (2015), Wyspa Skye (2016), Exit (2017), Szarlatani z Pasikurowic (2018), Na skrzydłach (2019) – wszystkie te gry zostały wydane również w Polsce. Warto zaznaczyć, że nominację do Kennerspiel des Jahres w 2012 roku zdobyła gra polskiego autora, Adama Kałuży: K2. A w 2019 roku Detektyw Ignacego Trzewiczka.

Od 2001 roku przyznawana jest też nagroda Kinderspiel des Jahres (czyli gra roku dla dzieci). W naszym kraju jest ona mniej popularna (jeśli chodzi o znajomość tych gier), ale warto przypomnieć Magiczny labirynt Dirka Baumanna, Epokę kamienia Junior czy Icecool, w której… pstrykamy pingwinami.

Planszowa Gra Roku

W Polsce co roku przyznawana jest nagroda Gra Roku w ramach konkursu Planszowa Gra Roku. Początkowo była to inicjatywa magazynu „Świat Młodych” (lata 1985-1993). Pomysł ponownego wszczęcia konkursu narodził się z końcem 2004 roku na forum dyskusyjnym Gry-Planszowe.pl. Do 2012 roku obok nagrody Gra Roku przyznawane było Wyróżnienie Graczy (Grę roku przyznaje Kapituła złożona z ekspertów w temacie gier planszowych, zaś Wyróżnienie Graczy było plebiscytem ogólnodostępnym). Od 2013 roku wyróżnienie to zostało zastąpione przez nagrodę Zaawansowana Gra Roku, zaś od 2017 roku pojawiły się kolejne nagrody i wyróżnienia jak Gra Roku dla dzieci, dla całej rodziny, najlepszy debiut, najlepsza grafika etc. Nagrody te również przyznawane są przez Kapitułę a wybór dotyczy gier spośród pozycji wydanych w naszym kraju w roku ubiegłym. W dalszym ciągu też jest przyznawana nagroda główna: Gra Roku,

W ubiegłym roku (2019) Grę Roku zdobył Brzdęk! nie drażnij smoka!
2018 – Terraformacja Marsa, 2017 – Zamki Burgundii, 2016 – Tajniacy, 2015 – Splendor. 2014 – Potwory w Tokio, 2013 – Small World,
i tak oto doszliśmy do mojej ulubionej Kolejki, która zdobyla nagrodę w 2012r.

Gra Roku dla dzieci została przyznana dopiero trzykrotnie:
Epoka kaniemia Junior (2017 – zauważcie, że zdobyla też ona Kinderspiel des Jahres),
Wsiąść do pociągu: pierwsza podróż (2018),
oraz Ślimaki to mięczaki (2019).

Podobnie Gra Roku dla całej rodziny:
Domek (2017) – gra zdobyla również wyróżnienie w kategorii Najlepszy Debiut Roku,
Park Niedźwiedzi (2018)
z w 2019 Brzdęk!, który zdobył nagrodę główną, został też uznany najlepszą grą dla całej rodziny,

Mensa Select

Mensa International to międzynarodowe stowarzyszenie zrzeszające osoby o ilorazie inteligencji mieszczącym się w górnych 2% populacji. Od 1990 roku grom planszowym przyznawane są nagrody i wyróżnienia (Mensa Select). Wyróżnienie Mensa Select co roku trafia do 5 gier, które uzyskały najlepsze oceny sędziów. W procesie przyznawania nagrody około 300 osób (członkowie Mensy oraz zaproszeni goście) bierze udział w 45-godzinnym maratonie grania, podczas którego oceniają oni zgłoszone do konkursu gry na różnych płaszczyznach:

  • estetyka wykonania, aspekt wizualny,
  • czytelność, przejrzystość instrukcji,
  • oryginalność pomysłu i elementów, atrakcyjność,
  • wartość intelektualna, czyli to, co możemy rozwijać, dzięki grze.

 

Nie sposób wymienić wszystkich gier, które zostały w ten sposób wyróżnione. Jest to m.in. Abalone (1990), Taboo (1990), Time’s up (2000), gry z serrii GIPF: Zertz (2000), Dvonn (2002) oraz Yinsh (2004); Rój (2006), Dominion (2009), Zakazana wyspa (2010) i Zakazana pustynia (2013), Suburbia (2013), Imago (2017), Brzdęk! (2017), Azul (2018).

Jak widać niektóre z tych pozycji są utytułowane wielokrotnie :)

 
Możliwość komentowania Utytułowane gry została wyłączona

Kategoria: Planszówki w dydaktyce i wychowaniu