O czym to?
Władca Pierścieni to epicka gra dla 2 -5 graczy. Wcielamy się w jednego z hobbitów i wraz z kompanami rozpoczynamy niezwykłą podróż przez kopalnie Morii, cytadelę w Helmowym Jarze, poskręcane scieżki leża Szeloby, aby w końcu wkroczyć na ziemie Mordoru i podjąć próbę zniszczenia Pierścienia.
Jak grać?
W pudełku oprócz plansz znajdziemy karty Hobbitów, karty Gandalfa, dwie talie – kart wyprawy oraz kart legendarnych – a także różnego rodzaju żetony, znaczniki i kostkę zagrożenia. Podczas wędrówki będziemy losować płytki opowieści oraz zagrywać karty aby poruszać sie po wyznaczonych torach na planszach konfliktów.
Plansza główna zawiera tor zagłady – na jednym krańcu ustawiamy znaczniki Hobbitów, na przeciwnym Oko Saurona. W trakcie gry znaczniki będą się ku sobie zbliżać – Hobbit, który spotka na torze Oko Saurona zostaje wyeliminowany z gry.
Plansze konfliktów są cztery (dwie dwustronne plansze) a każda posiada tor wydarzeń oraz 3 lub 4 tory aktywności, które trzeba przebyć m.in. zdobywając sprzymierzeńców (karty legendarne), znaczniki życia oraz runy Gandalfa. Karty legendarne można zagrywać jak karty wyprawy, runy i znaczniki zaś potrzebne są w trakcje gry służąc temu by wezwać Gandalfa na pomoc, uniknąć zagrożenia, bezpiecznie ukończyć konflikt etc.
Gra nie ma jednorodnej mechaniki. Jest mocno osadzona w klimacie Władcy Pierścieni – czeka na nas siedem krain do przebycia (w tym cztery właściwe – konfliktowe):
- Wędrówkę rozpoczynamy w Bag End – jest to tzw. bezpieczna lokacja – wykonujemy jedynie instrukcje zawarte w opisie na planszy głównej m.in. otrzymujemy karty wyprawy.
- Kolejną, bezpieczną lokacją jest Rivendell – tu również wypełniamy instrukcje m.in. rozdzielając między siebie karty legendarne.
- Moria – pierwsza plansza konfiktu. Ta część opowieści będzie rozgrywana w turach. Rozpoczyna powiernik pierścienia – kolejno odsłania płytki opowieści (rozpatrując ich działanie np. kolejne wydarzenie na torze wydarzeń, odrzucenie kart/run/żetonów, przesunięcie Hobbita w kierunku Saurona etc.) dopóki nie odkryje płytki, która spowoduje przesunięcie się znacznika na dowolnym torze aktywności. W tym momencie odsłanianie płytek przez tego gracza się kończy i może on zagrać do dwóch kart, aby poruszyć znaczniki na torze/torach aktywności i posunąć w ten sposób wyprawę do przodu. Po zagraniu kart ruch przechodzi na gracza siedzącego po lewej – teraz on ciągnie płytki opowieści a następnie zagrywa karty. I tak do momentu zakończenia konfliktu, czyli ukończenia głównego toru aktywności lub toru wydarzeń. Po zakończeniu konfliktu podliczamy nasze żetony życia – za każdy brakujący żeton (a są ich trzy rodzaje) musimy przesunąć naszego Hobbita w stronę Oka Saurona o 1 pole na torze zepsucia. Następnie oddajemy wszystkie żetony życia do puli – podczas następnego konfliktu będziemy je zdobywać na nowo.
- Lothorien – kolejna bezpieczna lokalizacja – otrzymujemy karty i wypełniamy instrukcje.
- Helmowy Jar oraz …
- Legowisko Szeloby – oba te miejsca są miejscami konfliktu, a więc postępujemy podobnie jak przy konflikcie w Morii
- Mordor – to ostatnia i najtrudniejsza plansza konfliktu – ma 4 tory aktywnosci (na cztery możliwe – tor walki, wędrówki, ukrycia i przyjaźni). Kiedy dotrzemy do końca głównego toru (o ile wcześniej nie skończy się tor wydarzeń – przegrywamy wówczas, gdyż ostatnim wydarzeniem jest zdobycie pierścienia przez Saurona) możemy podjąć próbę zniszczenia pierścienia – tj. rzucić po raz ostatni kostką zagrożenia. Jeśli choć jeden z graczy nie zostanie wyeliminowany – gratulacje! Pierścień udało się zniszczyć!
Jak można grę przegrać?
- Powiernik pierścienia zostanie wyeliminowany (tzn. Oko Saurona i znacznik Hobbita, który aktualnie niesie pierścień staną na tym samym polu). Na skutek niekorzystnych rzutów kostką, niektórych płytek opowieści lub innych zaistaniałych wydarzeń Oko Saurona posuwa się powoli w kierunku Hobbitów, zaś Hobbity w kierunku Saurona. Kiedy Hobbit wkroczy na pole Saurona (lub odwrotnie) – Hobbit zostaje wyeliminowany. Należy zauważeyć, że jeśli nie jest on powiernikiem pierścienia, gra toczy się dalej (choć gracz ten nie ciągnie już płytek opowieści ani nie zagrywa kart).
- Znacznik na torze wydarzeń Mordoru dojdzie do ostatniego wydarzenia jakim jest przejęcie Pierścienia przez Saurona.
- Podczas próby zniszczenia pierścienia (wtedy już żaden z graczy nie jest powiernikiem) wszyscy gracze zostaną wyeliminowani.
Pełen sukces osiągamy wówczas, gdy uda nam się zniszczyć pierścień.
Gwoli ścisłości należy dodać, że w instrukcji nie używa się explicite pojęć przegrana / wygrana. Nawet jeśli przegrywamy – zdobywamy określoną liczbę punktów. Jeśli wygrywamy – tych punktów jest o wiele więcej.
Moja ocena:
To gra z klimatem – obowiązkowa pozycja dla fanów Tolkiena. Niejednorodna mechanika sprawia, że gra się nie nudzi. Dużą zaletą jest grywalność oraz świetna skalowalność jeśli chodzi o ilość graczy. Wiek 13+ jest w moim odczuciu zawyżony – to gra kooperacyjna, a więc możesz pomagać swoim dzieciom zanim w pełni opanują zasady. Moje dziesięciolatki po kilku partiach czują się już dobrze z tą grą.
Jest też jednak kilka mankamentów. Zasady nie są łatwe do opanowania – nie można tak po prostu usiąść i zacząć grać – trzeba wpierw przeczytać instrukcję od deski do deski, a potem jeszcze raz, żeby sie ułożyło w głowie. I to też nie wystarczy – podczas początkowych partii będziecie zaglądać do instrukcji. Podam przykład – są takie sytuacje kiedy:
1) dowolny Hobbit musi przesunąć swój znacznik w kierunku Oka Saurona
2) powiernik pierścienia musi przesunąć swój znacznik
3) aktywny gracz musi przesunąć swój znacznik.
Przyznam, że myli mi się do tej pory i często muszę sprawdzać, o którego Hobbita chodzi w danym momencie.
Wydaje się też, że symbole na płytkach opowieści i kostce są dość intuicyjne, jednak mnie się nie jeden raz zdarzyło zapomnieć i szukać znaczenia w instrukcji – a wystarczyłoby wydrukować planszę ze ściągawką jak to jest często praktykowane w innych grach.
Zalety:
+ Szalenie klimatyczna
+ Świetne ilustracje, czytelne plansze.
+ Grywalna (przynajmniej ja mam ochotę na kolejny raz)
+ Ciekawa mechnika
+ Dobrze się skaluje (równie dobrze gra się w 2 osoby co w 5)
+ Instrukcja posiada streszczenie historii, więc znajomość literatury nie jest konieczna.
Wady:
– Trudno odróżnić karty szare od brązowych
– Nie jest prosta (pełne zrozumienie zasad zajęło mi podwójne przeczytanie dość długiej instrukcji + dwie rozgrywki), podczas początkowych rozgrywek często zaglądamy do instrukcji
– Brakuje ściągawki z niektórych zasad i symboli
Pierwsze rozgrywki wydają się bardzo losowe, dopiero w kolejnych zauważamy, że da się w tej grze planować: trzeba nie tylko gnać do przodu po torze głównym, ale od początku explorować boczne tory, żeby zdobywać karty i żetony. Trzeba dobrze poznać grę, a zwłaszcza możliwości kart, żeby móc planować jakąś strategię.
Nie jest to gra, której zasady można wyłożyć w 5 minut, jednak ze względu na swój kooperacyjny charakter nadaje się na spotkanie ze znajomymi – znając dobrze zasady możesz koordynować ruchy i tłumaczyć reguły w razie potrzeby. Jedyny mankament – gracze powinni zapoznać sie z tekstami na zielonych kartach legendarnych oraz kartach Gandalfa aby planowanie rozgrywki nie było jedynie Twoją domeną.
Ja polecam. Narazie daję 7/10 punktów (ale pewnie będzie więcej….)